Wiadomość w TV
Moderatorzy: Jatzoo, Brodołak, ObltzS
Posty: 14
• Strona 1 z 1
Wiadomość w TV
Witam! jestem tu nowy i prosiłbym o wyjaśnienie jednej mocno nurtującej mnie sprawy. Otóż wczoraj (16-03-03) w wiadomościach w TV była wzmianka nt "rwania" sieci rybackich o zalegajace w Bałtyku wraki okrętów. Zainteresował mnie jeden szczegół poruszony przez pania redaktor "...leży tu nawet prototypowy okręt podwodny z >>siłownią Waltera<< który mógł rozwijać prędkość do 30 węzłów w zanurzeniu..." Nigdy w życiu nie słyszałem o tego rodzaju napędzie, nie wiem czy okręt jest powojenny czy może raczej z epoki II wojny, prosiłbym o wyjasnienie tej wiadomości. Moje GG: 2734628
PZDR
PZDR
- mvt
W tej chwili siedzę w pracy i nie mam dostępu do żadnych materiałów. Ale z tego co pamiętam to okręty z napędem Waltera były projektowane i testowane przez Niemców. Jako paliwa w tego typu silnikach stosowano wodór (jeśli dobrze pamiętam). Dzięki temu takie okręty były zdolne do rozwijania bardzo dużych prędkości pod wodą. Jednak projekt ten w końcu zarzucono i do końca wojny nie uruchomiono produkcji seryjnej.
- Jagdtiger
- Tonaż: 508.000 BRT
- Dołączył(a): 16.02.03, 20:43
- Lokalizacja: 3miasto
Niemcy opracowali dwa typy U-bootów, które miały być napędzane za pomocą tzw. "turbiny Waltera": XVII i XXII. Miał to być napęd niezależny od powietra atmosferycznego, pracujący na mieszance pary wodnej z tlenem. Nośnikiem tlenu był perhydrol. Powstały prawdopodobnie cztery u-booty z tym napędem, typu XVIIA: U792, U793, U794 i U795, wodowane w Hamburgu i Kilonii. Budowy okrętów XXII (U1153, U1154), rozpoczętej w Kilonii, nie ukończono, zarzucając koncepcję jeszcze w okolicach roku 1943.
Nie udało mi się znaleĽć informacji skąd któryś z u-bootów z napędem Waltera miałby znaleĽć się na dnie Bałtyku ?!?
Nie udało mi się znaleĽć informacji skąd któryś z u-bootów z napędem Waltera miałby znaleĽć się na dnie Bałtyku ?!?
- tracil
- Tonaż: 82.000 BRT
- Dołączył(a): 26.08.02, 16:49
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Wiadomość w TV
dzięki za odpowiedzi, jeszcze jedno małe pytanko: czy ten naped był przekazywany na zwykłe śruby?
- mvt
Napęd był przekazywany na zwykłe śruby, ale sprawdzę to jeszcze. Cała koncepcja napedu niezaleznego od powietrza wyprzedziła w czasie wojny swoją epoke o jakieś kilkadziesiąt lat.
Okręty rozwijały w zanurzeniu predkości ok 25 węzłów, paliwem było 40 ton nadlenku wodoru (H2O2)
Stopień skomplikowania tego rodzaju napedu sprawił, że zaczęto raczej po wojnie stosować napęd oparty o siłownie nuklearne, natomiast dopiero obecnie zamówione są i budowane będą w HDW pierwsze chyba operacyjne okręty z takim napędem - Typ 214 dla marynarki greckiej.
Z tego co mozna znaleĽć na uboat.net raczej nie wynika, ze jakikolwiek okret z takim napędem mógł zostać utracony na Bałtyku - kaczka dziennikarska dziennikarza - laika w tej dziedzinie. Okręty wymienione przez tracila, któe rzeczywiście były jedynymi zbudowanymi, zostały zniszczone pod sam koniec wojny, wtedy, kiedy większośc obecnego polskiego wybrzeża była zajęta juz przez Rosjan.
Okręty rozwijały w zanurzeniu predkości ok 25 węzłów, paliwem było 40 ton nadlenku wodoru (H2O2)
Stopień skomplikowania tego rodzaju napedu sprawił, że zaczęto raczej po wojnie stosować napęd oparty o siłownie nuklearne, natomiast dopiero obecnie zamówione są i budowane będą w HDW pierwsze chyba operacyjne okręty z takim napędem - Typ 214 dla marynarki greckiej.
Z tego co mozna znaleĽć na uboat.net raczej nie wynika, ze jakikolwiek okret z takim napędem mógł zostać utracony na Bałtyku - kaczka dziennikarska dziennikarza - laika w tej dziedzinie. Okręty wymienione przez tracila, któe rzeczywiście były jedynymi zbudowanymi, zostały zniszczone pod sam koniec wojny, wtedy, kiedy większośc obecnego polskiego wybrzeża była zajęta juz przez Rosjan.
- roboter
- Tonaż: 31.000 BRT
- Dołączył(a): 26.08.02, 17:23
- Lokalizacja: Zabrze
Witam,
jeszcze powrócę na chwilę do napędu. Ogolnie koncepcja jest prosta: W wyniku dodania katalizatora nadtlenek wodoru rozpada się na wodę i tlen - reakcja jest egzotermiczna, do tej mieszanki dodawane jest paliwo i woda, żeby schłodzić powstałe w wyniku spalenia gazy, które potem są kierowane na turbinę. Woda jest skraplana w cyklu zamkniętym, a CO2 po spalaniu usuwane do wody i rozpuszczane.
Stery i sruba były w Typie XVII w układzie "+" Tych okretów było kilka, wszystkie były jednostkami doświadczalnymi, choć chyba w starszej literaturze pokutuje, że niektóre operowały w Zatoce Meksykańskiej (sic! - vide A. Komorowski: Broń torpedowa)
jeszcze powrócę na chwilę do napędu. Ogolnie koncepcja jest prosta: W wyniku dodania katalizatora nadtlenek wodoru rozpada się na wodę i tlen - reakcja jest egzotermiczna, do tej mieszanki dodawane jest paliwo i woda, żeby schłodzić powstałe w wyniku spalenia gazy, które potem są kierowane na turbinę. Woda jest skraplana w cyklu zamkniętym, a CO2 po spalaniu usuwane do wody i rozpuszczane.
Stery i sruba były w Typie XVII w układzie "+" Tych okretów było kilka, wszystkie były jednostkami doświadczalnymi, choć chyba w starszej literaturze pokutuje, że niektóre operowały w Zatoce Meksykańskiej (sic! - vide A. Komorowski: Broń torpedowa)
- roboter
- Tonaż: 31.000 BRT
- Dołączył(a): 26.08.02, 17:23
- Lokalizacja: Zabrze
Witam.
W "Sekrety II w. św - Wojna mózgów" znalazłem następującą wzmiankę:
"Żaden z U-bootów typu XVII (z napędem Waltera) nie został wprowadzony do akcji. Jeden z nich - U1407 - dostał się pod koniec wojny w ręce Royal Navy i służył do eksperymentów jako HMS Meteorite. Ale po czterech latach okręt poszedł na złom - Anglicy uznali napęd Waltera za zbyt niebezpieczny..."
Więc raczej te cztery w/w jednostki nie były jedynymi ukończonymi...
Pozdrawiam.
W "Sekrety II w. św - Wojna mózgów" znalazłem następującą wzmiankę:
"Żaden z U-bootów typu XVII (z napędem Waltera) nie został wprowadzony do akcji. Jeden z nich - U1407 - dostał się pod koniec wojny w ręce Royal Navy i służył do eksperymentów jako HMS Meteorite. Ale po czterech latach okręt poszedł na złom - Anglicy uznali napęd Waltera za zbyt niebezpieczny..."
Więc raczej te cztery w/w jednostki nie były jedynymi ukończonymi...
Pozdrawiam.
- Korvettenkapitan
- Tonaż: 436.000 BRT
- Dołączył(a): 21.01.04, 22:15
- Lokalizacja: Nad Bałtykiem
Ciekawa informacja mozliwe ze odkryto wrak "V 80"
Okret ten byl jednostka eksperymentalna i od 1940 jego proby przeprowadzane byly w okolicach Helu do konca 1942r przeprowadzono okolo 100 rejsow probnych i osiognieto max 28,1 w.
Do konca wojny okret ten lezal zanurzony w celu zamaskowania w poblizu Helu po kapitulacji wyprowadzono go w morze i zatopiono za pomoca ladunku wybuchowego przez kpt.Ullricha
http://www.uboat.net/types/v80.htm
Okret ten byl jednostka eksperymentalna i od 1940 jego proby przeprowadzane byly w okolicach Helu do konca 1942r przeprowadzono okolo 100 rejsow probnych i osiognieto max 28,1 w.
Do konca wojny okret ten lezal zanurzony w celu zamaskowania w poblizu Helu po kapitulacji wyprowadzono go w morze i zatopiono za pomoca ladunku wybuchowego przez kpt.Ullricha
http://www.uboat.net/types/v80.htm
- Gorbi
- Tonaż: 31.000 BRT
- Dołączył(a): 03.03.04, 20:40
- Lokalizacja: Gdansk
V_80
Pomyślne rezultaty prac doktora Wltera zaowocowały skierowaniem w 1938 roku zamówienia na pierwszy, badawczy okręt podwodny z takim napędem, otrzymała je stocznia Germaniawerft w Kilonii.
Okręt, któremu nadano oznaczenie „V-80”zastał ukończony 2 lata później. Miał on wyporność zaledwie 80 ton i czteroosobową załogę. Jednym z ciekawych rozwiązań konstrukcyjnych był układ sterowania zapożyczony z bombowca Ju-52 wykorzystujący lotnicze wolanty sterownicze.
Jesienią 1940 roku z powodu nalotów przeniesiono z Olpenitz na Hel próby małego okrętu podwodnego typu „V 80”. Do zabezpieczenia prób w morzu wykorzystywano statek „John Reedher”, który po przebudowie nazwano „Polup”. Na statku znajdowały się warsztaty, zbiorniki na H2O2 oraz podnośnik do wydobywania zatopionych U-Bootów z dna (zanotowano jeden przypadek podnoszenia z głębokości 12 m ). Do końca 1942 roku przeprowadzono około 100 rejsów próbnych i osiągnięto prędkość max 28,1 w.
W listopadzie 1942 roku odbyły się na Helu pokazy możliwości „V-80”, które obserwował admirał Dönitz i wielu przedstawicieli Naczelnego Dowództwa Kriegsmarine.
Do końca wojny okręt ten leżał zanurzony- w celu zamaskowania- w pobliżu portu Hel.
Po kapitulacji w maju 1945 roku został wyprowadzony w morze i zatopiony za pomocą ładunku wybuchowego przez kpt. Ullricha.
Na dzisiejszy dzien lolakizaja wraku nieznana /wiadomosc pewna!!/ choc trwaja usilne poszukiwania wraku przez pletwonorków.
Jesli chodzi o "zaczepy" sieci rybackich w okolicy Helu nie zawsze sa to wraki moga to byc korzenie drzew albo szczatki innych wrakow okretow samolotow jaki zalegaja w tej okolicy pod dostatkiem.
Pozdrawiam
Okręt, któremu nadano oznaczenie „V-80”zastał ukończony 2 lata później. Miał on wyporność zaledwie 80 ton i czteroosobową załogę. Jednym z ciekawych rozwiązań konstrukcyjnych był układ sterowania zapożyczony z bombowca Ju-52 wykorzystujący lotnicze wolanty sterownicze.
Jesienią 1940 roku z powodu nalotów przeniesiono z Olpenitz na Hel próby małego okrętu podwodnego typu „V 80”. Do zabezpieczenia prób w morzu wykorzystywano statek „John Reedher”, który po przebudowie nazwano „Polup”. Na statku znajdowały się warsztaty, zbiorniki na H2O2 oraz podnośnik do wydobywania zatopionych U-Bootów z dna (zanotowano jeden przypadek podnoszenia z głębokości 12 m ). Do końca 1942 roku przeprowadzono około 100 rejsów próbnych i osiągnięto prędkość max 28,1 w.
W listopadzie 1942 roku odbyły się na Helu pokazy możliwości „V-80”, które obserwował admirał Dönitz i wielu przedstawicieli Naczelnego Dowództwa Kriegsmarine.
Do końca wojny okręt ten leżał zanurzony- w celu zamaskowania- w pobliżu portu Hel.
Po kapitulacji w maju 1945 roku został wyprowadzony w morze i zatopiony za pomocą ładunku wybuchowego przez kpt. Ullricha.
Na dzisiejszy dzien lolakizaja wraku nieznana /wiadomosc pewna!!/ choc trwaja usilne poszukiwania wraku przez pletwonorków.
Jesli chodzi o "zaczepy" sieci rybackich w okolicy Helu nie zawsze sa to wraki moga to byc korzenie drzew albo szczatki innych wrakow okretow samolotow jaki zalegaja w tej okolicy pod dostatkiem.
Pozdrawiam
- HIOB
- Tonaż: 5.000 BRT
- Dołączył(a): 11.12.04, 20:53
- Lokalizacja: HEL
Po U-bootwaffe w porcie MW w Helu nic pozostało pobytu mozna szukac po pozostalosciach infrastruktury, zatoka kryje w sobie troszke wrakow w tym cyba najbardzije znanego U-346, no i okoliczne torpedownie. Czasem wylowia jakos torpede albo inne fanty, narazie szperam i odkrywam historie bazy i flotylli U-bootwaffe na nowo jesli ktos ma pytania zapraszam do dyskusji ale prosze o konkrety. Licze tez na jakies nowe informacje.Pozdrawiam
- HIOB
- Tonaż: 5.000 BRT
- Dołączył(a): 11.12.04, 20:53
- Lokalizacja: HEL
Re: Wiadomość w TV
Witam !
Uzupełnienie - dodatek w formie fotki do tematu Hel a U-Booty [również w kontekście ostatnio awizowanej nowości wydawniczej Zeszyt Helski Nr 10
Robert Pasecki, Hel 1939-1945 Baza jednostek szkolnych i eksperymentalnych U-bootwaffe - Wyd. Muzeum Obrony Wybrzeża, Stowarzyszenie "Przyjaciele Helu", rok wyd. 2010, str. 64] : zdjęcie prawdopodobnie wykonane na wodach Zat. Gdańskiej z pokładu U-94
Uzupełnienie - dodatek w formie fotki do tematu Hel a U-Booty [również w kontekście ostatnio awizowanej nowości wydawniczej Zeszyt Helski Nr 10
Robert Pasecki, Hel 1939-1945 Baza jednostek szkolnych i eksperymentalnych U-bootwaffe - Wyd. Muzeum Obrony Wybrzeża, Stowarzyszenie "Przyjaciele Helu", rok wyd. 2010, str. 64] : zdjęcie prawdopodobnie wykonane na wodach Zat. Gdańskiej z pokładu U-94
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.727.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
Re: Wiadomość w TV
Witam !
Jeśli pamięć mnie nie myli, to prezentowany na fotografii kuter rybacki HELA-10 był prawdopodobnie własnością helskiego rybaka Fryderyka Walkowsa. Ale informacja ta wymaga sprawdzenia i potwierdzenia, głównie u Witkowskiego i Ropelewskiego - kojarzy mi się fakt taki, że m. in. właśnie tym kutrem była przewożona amunicja pomiędzy Helem a Gdynią w '39 r.
Jeśli pamięć mnie nie myli, to prezentowany na fotografii kuter rybacki HELA-10 był prawdopodobnie własnością helskiego rybaka Fryderyka Walkowsa. Ale informacja ta wymaga sprawdzenia i potwierdzenia, głównie u Witkowskiego i Ropelewskiego - kojarzy mi się fakt taki, że m. in. właśnie tym kutrem była przewożona amunicja pomiędzy Helem a Gdynią w '39 r.
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.727.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
Posty: 14
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości