1. Skip to Menu
  2. Skip to Content
  3. Skip to Footer>
  • Tytuł:
    Cisi Myśliwi
  • Data utworzenia:
    14.10.2003
  • Autor:
    E. Topp, T. Mulligan, G. Kelshall, i inni
  • Autor recenzji:
    Jatzoo
  • Wydawca:
    Finna, Gdańsk 2003
  • ISBN:
    83-917883-3-4
  • Okładka:
    Twarda
  • Liczba stron:
    245
  • Ocena recenzenta:
    3
  • Ocena czytelników:
    (12 głosów)

"Cisi Myśliwi" to książką nad wyraz nietypowa. Wydawane ostatnio pozycje przyzwyczaiły nas do tego, że ich autorami są przeważnie ludzie mający w sobie choć odrobinę talentu pisarskiego, a treścią książki są czyny sławnych ludzi bądź wydarzenia, które szerokim echem odbiły się w świadomości ludzi, i utkwiły na długie lata na kartach naszej historii.

Jeżeli ktoś oczekuje po "Cichych..." tego samego, ten się srogo zawiedzie. Jest ona napisana prostym językiem, w pewnych momentach wręcz męczącym. Opisuje również zwykłych ludzi, którym przyszło żyć i walczyć podczas Drugiej Wojny Światowej. Większość z nich nie zalicza się do bohaterów, o których głośno aż do dni dzisiejszych, i o których można się rozpisywać tylko i wyłącznie w samych superlatywach. Są to zwykli ludzie, którzy najlepiej jak tylko potrafili pełnili swoją służbę dla ojczyzny - co nie zawsze oznacza, że w sposób, który powszechnie uważamy za dobry i słuszny.

O tych ludziach piszą kolejni zwykli ludzie. Jedyne co ich łączy z tymi o których piszą, to wspólny los, wspomnienia oraz zainteresowania. Nie oznacza to jednak, że ich słowa są bezwartościowe.

"Cisi..." to próba ukazania czytelnikowi losów zwykłych ludzi, którzy swoimi czynami nie wpłynęli bynajmniej na losy Drugiej Wojny Światowej, lecz zapisali się dzięki swoim czynom - nie rzadko wymagających od nich wielkiej odwagi i poświęcenia - w pamięci tych, którzy ich wspominają.

Warty odnotowania jest rozdział poświęcony Heinzowi-Wilhelmie Ecku - niemieckiemu podwodniakowi, który został uznany przez amerykanów za zbrodniarza wojennego. Dwight Messimer przedstawia rozprawę jaka była prowadzona przeciwko niemu. Jest to próba jego obrony, gdyż wyrok zapadł na Ecka jeszcze przed wkroczeniem na salę rozpraw. Niestety, rozdział ten sprowadza się do znanego nam wszystkim stwierdzenia - "Zwycięzców się nie osądza". I choć można polemizować, czy czyny popełnione przez Ecka zaliczają się do zbrodni wojennych czy też były to przypadkowe ofiary, które podczas każdej wojny niestety się zdarzają, nie ulega wątpliwości, że nie został on osądzony sprawiedliwie.

"Cisi..." to pozycja wyjątkowa, ukazująca nam podwodną wojnę nie od strony sławnych dowódców typu Kretschmer bądź Topp, lecz ze strony tych wszystkich, którzy żyli w ich cieniu - co nie oznacza, że byli od nich gorszymi - wręcz przeciwnie, dzięki tej książce poznajemy ich odwagę, męstwo i poświęcenie w walce o dobro swojej ojczyzny.