Niemiecka Marynarka Wojenna Reichs- Kriegs- i Bundesmarine choć nigdy nie była tak liczna i silna jak marynarki innych wielkich mocarstw, zawsze starała się im dorównać. Najlepszym tego przykładem (choć może niezbyt pozytywnym) była rozbudowa niemieckiej marynarki podczas trwania obu Wojen Światowych, kiedy to bliska była zadania ostatecznego ciosu flocie angielskiej (choć tylko poprzez stada U-Bootów). Nie umniejsza to jednak jej poczynaniom i osiągnięciom w zeszłym wieku.

Jerzy Pertek w swoim opracowaniu przedstawia nam historię rozbudowy niemieckiej floty nawodnej jak i podwodnej od chwili zakończenia Pierwszej Wojny Światowej, a kończąc na roku 1965, kiedy to Bundesmarine (która wolą wielu nigdy miała nie powstać) ponownie jest u szczytu, a jej aspiracje sięgają jednostek atomowych.

Ze względu na temat książki, większa jej część dotyczy Drugiej Wojny Światowej, kiedy to Kriegsmarine, ograniczana jedynie brakiem surowców i siły roboczej, rozbudowywała się bez żadnych zahamowań. Każdy z kolejnych rozdziałów jest niejako kolejnym krokiem i punktem zwrotnym w historii marynarki niemieckiej.

Dzięki tak dużemu przedstawionemu w książce zakresowi czaspwemu, możemy bardzo dokładnie zapoznać się z tradycją i doświadczeniem niemieckiej marynarki, które zostały w tak doskonały sposób wykorzystane w nowej i odrodzonej po Drugiej Wojnie Światowej, Bundesmarine.