Najbardziej głupie , śmieszne i żenujące zdarzenia w grze
Moderatorzy: Jatzoo, dragonfly
Posty: 3
• Strona 1 z 1
Najbardziej głupie , śmieszne i żenujące zdarzenia w grze
Podobny temat był dotyczący SHIII , może w SHIV też się przyda . Otóż , jakie były Wasze najdziwniejsze , najśmieszniejsze bądź najbardziej żenujące akcje w SHIV ? Tzn. Walka na powierzchni z niszczycielem za pomocą działa pokładowego , "niezniszczalna" jednostka wroga ,itp , itd.
Ja miałem kilka takich przypadków . Na wysokim poziomie realizmu ,oczywiście .
I tak na Ja miałem coś takiego : Grałem na 90kilku % - zostawiłem tylko kamerę zewnętrzną , patrol na Morzu Jawajskim , jakoś początek 1944r. , pierwszy patrol ta okręcie klasy "Porpoise" , wieczorem natrafiam na Japońską grupę udrzeniową , ze cztery lotniskowce , dwa pancerniki "Fuso" i ... "Yamato" , kilka krążowników i duzio niszczycieli - Ja głupi zamiast rąbnąć lotniskowiec , który szedł stosunkowo najbliżej mnie postanowiłem wziąć się za "Yamato" ... w końcu zblizyłem się do niego na jakiś kilometr , płyneli z jakieś piętnaście węzłów , cztery torpedy nastawione na 10 metrów poszły , wszystkie trafiły , w między czasie trochę obróciłem okręt , tak , że mógł teraz wystrzelić torpedy z rufowych wyrzutni ( nie jest to łatwe ale możliwe ) , te nastawiłem chyba na 12 metrów , odległość już nieco większa , miały gonić cel , prędkość torped maksymalna czyli 46 węzłów jeśli się nie mylę . Te też poszły , jedna trafiła . Następnie zanurzenie alarmowe , przeczekałem ataki eskorty , po jakimś czasie wynurzyłem się a tu "Yamato" stoi może z dwa kilometry ode mnie . Zbliżyłem się do niego , na jakieś pięćset metrów , ręcznie ustaliłem cel torped ( nie wszystkie w wystrzeliłem w jedno miejsce ale puściłem je z rozrzutem - da się to zrobić ręcznie ustawiająć kurs torpedy ) - trzy puściłem trafiły , potem znowu rufowe , te też , zostało mi z dwie torpedy , bo wcześniej zatopiłem z jeden statek . Te też trafiły . Na "Yamato" nie wywarły one żadbnego wrażenia... aż mnie coś strzelić chciało . No trudno się mówi .
Zużyte wszystkie torpedy , zatopiona jedna jednostka , jakiś frachtowiec .
Historia w SHIV jest może nieco dziwnie traktowana ale niekiedy jej znajomosć się może przydać ... Odwiedźcie Cieśninę Surigao , na jakiś dzień może dwa przed tą biwtą , jak się uda to casem "Fuso" i "Yamashiro" płyną z obstawą , w dzień bitwy . Potem można też natrafić na Zespół adm.Shimy - kolizji "Nachi"-"Mogami" niestety niema :
Ja miałem kilka takich przypadków . Na wysokim poziomie realizmu ,oczywiście .
I tak na Ja miałem coś takiego : Grałem na 90kilku % - zostawiłem tylko kamerę zewnętrzną , patrol na Morzu Jawajskim , jakoś początek 1944r. , pierwszy patrol ta okręcie klasy "Porpoise" , wieczorem natrafiam na Japońską grupę udrzeniową , ze cztery lotniskowce , dwa pancerniki "Fuso" i ... "Yamato" , kilka krążowników i duzio niszczycieli - Ja głupi zamiast rąbnąć lotniskowiec , który szedł stosunkowo najbliżej mnie postanowiłem wziąć się za "Yamato" ... w końcu zblizyłem się do niego na jakiś kilometr , płyneli z jakieś piętnaście węzłów , cztery torpedy nastawione na 10 metrów poszły , wszystkie trafiły , w między czasie trochę obróciłem okręt , tak , że mógł teraz wystrzelić torpedy z rufowych wyrzutni ( nie jest to łatwe ale możliwe ) , te nastawiłem chyba na 12 metrów , odległość już nieco większa , miały gonić cel , prędkość torped maksymalna czyli 46 węzłów jeśli się nie mylę . Te też poszły , jedna trafiła . Następnie zanurzenie alarmowe , przeczekałem ataki eskorty , po jakimś czasie wynurzyłem się a tu "Yamato" stoi może z dwa kilometry ode mnie . Zbliżyłem się do niego , na jakieś pięćset metrów , ręcznie ustaliłem cel torped ( nie wszystkie w wystrzeliłem w jedno miejsce ale puściłem je z rozrzutem - da się to zrobić ręcznie ustawiająć kurs torpedy ) - trzy puściłem trafiły , potem znowu rufowe , te też , zostało mi z dwie torpedy , bo wcześniej zatopiłem z jeden statek . Te też trafiły . Na "Yamato" nie wywarły one żadbnego wrażenia... aż mnie coś strzelić chciało . No trudno się mówi .
Zużyte wszystkie torpedy , zatopiona jedna jednostka , jakiś frachtowiec .
Historia w SHIV jest może nieco dziwnie traktowana ale niekiedy jej znajomosć się może przydać ... Odwiedźcie Cieśninę Surigao , na jakiś dzień może dwa przed tą biwtą , jak się uda to casem "Fuso" i "Yamashiro" płyną z obstawą , w dzień bitwy . Potem można też natrafić na Zespół adm.Shimy - kolizji "Nachi"-"Mogami" niestety niema :
- pawelciol
- Tonaż: 62.000 BRT
- Dołączył(a): 07.06.09, 18:27
Re: Najbardziej głupie , śmieszne i żenujące zdarzenia w grz
Strzelanie z działa pod wodą.Tak zatopiłem niszczyciel.Yamato zatonął naprawdę od ok 9-13 torped.
- Gunter Hessler
- Tonaż: 32.000 BRT
- Dołączył(a): 11.01.11, 18:00
Re: Najbardziej głupie , śmieszne i żenujące zdarzenia w grz
Yamato wyłapał 11 torped tylko w jedną burtę i to one go zatopiły, bomby na nim nie robiły zbyt dużego wrażenia - tak był zrobiony - mocny pancerz, który miał wytrzymać uderzenia artylerii, słaby pod wodą
trzeba było walić pomiędzy wieżami przednimi lub około tylnej wieży, w środek nie opłaca się uderzać
historycznie dobrze zrobiona - w 43 USS Skate go trochę uszkodził i wzmocnili, dlatego nie tak prosto uszkodzić Yamato normalną torpedą
trzeba było walić pomiędzy wieżami przednimi lub około tylnej wieży, w środek nie opłaca się uderzać
historycznie dobrze zrobiona - w 43 USS Skate go trochę uszkodził i wzmocnili, dlatego nie tak prosto uszkodzić Yamato normalną torpedą
- PegraWid
- Tonaż: 25.000 BRT
- Dołączył(a): 16.05.11, 16:58
Posty: 3
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość