Wodnik koło czegoś znajomego U-boociarzom
Moderatorzy: Jatzoo, Brodołak, ObltzS
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Wodnik koło czegoś znajomego U-boociarzom
Witam
Znalezione na Shipspotting fotki ORP Wodnik stojącego koło wielce znajomych budowli.
http://www.shipspotting.com/modules/mya ... lid=680294
http://www.shipspotting.com/modules/mya ... lid=680290
Znalezione na Shipspotting fotki ORP Wodnik stojącego koło wielce znajomych budowli.
http://www.shipspotting.com/modules/mya ... lid=680294
http://www.shipspotting.com/modules/mya ... lid=680290
- Brodołak
- Admiral
- Tonaż: 1.770.000 BRT
- Dołączył(a): 04.01.06, 13:36
- Lokalizacja: Piastów
Cześć Brodołak !
Zauważyłeś - w kontekście Twego postu o Baltops 2008 - nasi pod salingiem podnieśłi flagę Francji, kraju w którego portach gościł ORP Wodnik.
Jednak chłopaki zachowali się i przytomnie i z klasą. Brawo nasi - to mały przykład dla Yankesów, jak należy postrzegać dobre zwyczaje morskie.
Pzdr.
Zauważyłeś - w kontekście Twego postu o Baltops 2008 - nasi pod salingiem podnieśłi flagę Francji, kraju w którego portach gościł ORP Wodnik.
Jednak chłopaki zachowali się i przytomnie i z klasą. Brawo nasi - to mały przykład dla Yankesów, jak należy postrzegać dobre zwyczaje morskie.
Pzdr.
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.727.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
Witam
Przeglądałem tak z ciekawości zdjęcia USS Cole na stronie navsource.org i zauważyłem, że na przebywającym w Kilonii po zakończonym BALTOPS-ie niszczycielu podniesiono pod salingiem flagę Niemiec. Jedno co mi przychodzi na myśl w związku z tym zdarzeniem to tylko to, że amerykańce chyba nas trochę olewają.
Przeglądałem tak z ciekawości zdjęcia USS Cole na stronie navsource.org i zauważyłem, że na przebywającym w Kilonii po zakończonym BALTOPS-ie niszczycielu podniesiono pod salingiem flagę Niemiec. Jedno co mi przychodzi na myśl w związku z tym zdarzeniem to tylko to, że amerykańce chyba nas trochę olewają.
- Brodołak
- Admiral
- Tonaż: 1.770.000 BRT
- Dołączył(a): 04.01.06, 13:36
- Lokalizacja: Piastów
Cześć Evan !
a szkoda Kolego, bo to ciekawe zagadnienia, trochę informacji masz tutaj :
http://www.mw.mil.pl/index.php?akcja=tradycjewstep, zwłaszcza po prawej stronie rozwinięcie niektórych zagadnień, a poaz tym, jeśli czasem sprawdzasz tę stronę :
http://www.allegro.pl/5741_wojenne.html?order=t&view=gtext, to zwróć uwagę na nazwisko kmdr Eugeniusza Koczorowskiego i jego dwie napisane świetnym językiem [jest poza tym wspaniałym gawędziarzem, opowiadającym ze swadą i znawstwem tematu poruszane zagadnienia] książki z tej dziedziny, tj. ceremoniału i zwyczajów ludzi morza :
- "Zwyczaje i ceremoniał morski",
- "Ludzie od masztów i żagli".
Otóż okazuje się, że pewne zachowania i zwyczaje obowiązujące na okrętach są kultywowane zwłaszcza w marynarkach wojennych różnych państw od blisko 400 lat - przeszły one różną drogę ewolucyjną i zmieniały się nieco z upływem czasu, ale fenomenem jest to, że przetrwały od epoki żagli, poprzez wiek pary, silników spalinowych i turbin, doskonale pasując także na okrętach atomowych - na przestrzeni wieków i zmieniających się okoliczności trwają do dnia dzisiejszego, stanowiąc swoisty koloryt i aurę charakterystyczną dla marynarzy spod różnych bander na świecie.
P.S. Jeśli trafisz na allegro na te dwa tytuły, to nie żałuj złociszów, warto.
Pzdr.
Nie znam tak dokładnie obyczajów ludzi morza
a szkoda Kolego, bo to ciekawe zagadnienia, trochę informacji masz tutaj :
http://www.mw.mil.pl/index.php?akcja=tradycjewstep, zwłaszcza po prawej stronie rozwinięcie niektórych zagadnień, a poaz tym, jeśli czasem sprawdzasz tę stronę :
http://www.allegro.pl/5741_wojenne.html?order=t&view=gtext, to zwróć uwagę na nazwisko kmdr Eugeniusza Koczorowskiego i jego dwie napisane świetnym językiem [jest poza tym wspaniałym gawędziarzem, opowiadającym ze swadą i znawstwem tematu poruszane zagadnienia] książki z tej dziedziny, tj. ceremoniału i zwyczajów ludzi morza :
- "Zwyczaje i ceremoniał morski",
- "Ludzie od masztów i żagli".
Otóż okazuje się, że pewne zachowania i zwyczaje obowiązujące na okrętach są kultywowane zwłaszcza w marynarkach wojennych różnych państw od blisko 400 lat - przeszły one różną drogę ewolucyjną i zmieniały się nieco z upływem czasu, ale fenomenem jest to, że przetrwały od epoki żagli, poprzez wiek pary, silników spalinowych i turbin, doskonale pasując także na okrętach atomowych - na przestrzeni wieków i zmieniających się okoliczności trwają do dnia dzisiejszego, stanowiąc swoisty koloryt i aurę charakterystyczną dla marynarzy spod różnych bander na świecie.
P.S. Jeśli trafisz na allegro na te dwa tytuły, to nie żałuj złociszów, warto.
Pzdr.
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.727.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
ObltzS napisał(a):Otóż okazuje się, że pewne zachowania i zwyczaje obowiązujące na okrętach są kultywowane zwłaszcza w marynarkach wojennych różnych państw od blisko 400 lat - przeszły one różną drogę ewolucyjną i zmieniały się nieco z upływem czasu, ale fenomenem jest to, że przetrwały od epoki żagli, poprzez wiek pary, silników spalinowych i turbin, doskonale pasując także na okrętach atomowych - na przestrzeni wieków i zmieniających się okoliczności trwają do dnia dzisiejszego, stanowiąc swoisty koloryt i aurę charakterystyczną dla marynarzy spod różnych bander na świecie.
Stąd swoje źródło miała właśnie ta solidarność ludzi morza w czasie wojny.
- Grom
- Tonaż: 701.000 BRT
- Dołączył(a): 16.03.04, 11:22
- Lokalizacja: Reading UK
Witam !
Racja Grom - otóż okazuje się, że tzw. niepisane prawo morza i zwyczaje ludzi morza są bardziej trwałe, przestrzegane i honorowane niż różnego rodzaju zapisy i artykuły różnorakich międzynarodowych konwencji o morzu. Te zapisy są zmienne, podlegaja albo ewolucji lub całkowitej degradacji [np. z uwagi na postęp techniczny] - ale pewne zachowania i tzw. kodeks honorowy marynarzy, przynajmniej dla ludzi morza, są wartościami stałymi i trwałymi, bez wzgledu na to, czy był to wiek pary lub wiek atomu.
P.S. Ale jak to w życiu bywa, czasem zdarzają się odstępstwa, lecz mają one wg mnie charakter incydentalny.
Racja Grom - otóż okazuje się, że tzw. niepisane prawo morza i zwyczaje ludzi morza są bardziej trwałe, przestrzegane i honorowane niż różnego rodzaju zapisy i artykuły różnorakich międzynarodowych konwencji o morzu. Te zapisy są zmienne, podlegaja albo ewolucji lub całkowitej degradacji [np. z uwagi na postęp techniczny] - ale pewne zachowania i tzw. kodeks honorowy marynarzy, przynajmniej dla ludzi morza, są wartościami stałymi i trwałymi, bez wzgledu na to, czy był to wiek pary lub wiek atomu.
P.S. Ale jak to w życiu bywa, czasem zdarzają się odstępstwa, lecz mają one wg mnie charakter incydentalny.
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.727.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
ObltzS napisał(a):Witam !
Racja Grom - otóż okazuje się, że tzw. niepisane prawo morza i zwyczaje ludzi morza są bardziej trwałe, przestrzegane i honorowane niż różnego rodzaju zapisy i artykuły różnorakich międzynarodowych konwencji o morzu. Te zapisy są zmienne, podlegaja albo ewolucji lub całkowitej degradacji [np. z uwagi na postęp techniczny] - ale pewne zachowania i tzw. kodeks honorowy marynarzy, przynajmniej dla ludzi morza, są wartościami stałymi i trwałymi, bez wzgledu na to, czy był to wiek pary lub wiek atomu.
P.S. Ale jak to w życiu bywa, czasem zdarzają się odstępstwa, lecz mają one wg mnie charakter incydentalny.
Dziękuję za Linki i wskazówki. To co powstaje przez wieki, na co składają się
doświadczenia ludzi uwarunkowane najlepszymi rozwiązaniami trudnych nie raz sytuacji, poszanowanie swej i obcej kultury, pewien specyficzny zawód - marynarza z obyczajami tego zawodu, to nie zmienia się tak łatwo jak wszystko z resztą, co powstaje od wieków i równie długo trwa.
Przynajmniej tak powinno być.
- evan82
- Tonaż: 921.000 BRT
- Dołączył(a): 03.11.07, 01:11
- Lokalizacja: Warszawa
Posty: 8
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości