Wrak UB 122
Posty: 3
• Strona 1 z 1
Wrak UB 122
Witam !
Wrak niemieckiego OP z okresu I w. ś. odsłoniły po blisko stu latach prądy i pływy na rzece Medway w Hoo w hrabstwie Kent – obszar ten to obecnie rozległe bagniska znajdujące się w estuarium tej rzeki.
Jego kadłub po tak długim czasie jest dobrze zachowany i to w całkiem sporych fragmentach – należy to prawdopodobnie zawdzięczać warstwie mułu, która utrudniała zarówno dostęp powietrza oraz wody, chroniąc go skutecznie przed skutkami korozji. W przybrzeżnych wodach Anglii zatonęło podczas i wojny około 40 niemieckich OP – przypuszcza się, że w naturalny sposób odkryty wrak t prawdopodobnie okręt typu UB III, a konkretnie UB 122. O jego lokalizacji wiedziano już wcześniej, ale nie było do niego dostępu – grudniowe anomalie pogodowe, jakie nawiedziły Anglię (obfite deszcze, burze, silne prądy i pływy) pozwoliły na naturalne odkrycie warstw piachu i mułu, aby odsłonić jego kadłub.
UB 122 należał do ponad 100 niemieckich OP, które doczekały końca wojny i po poddaniu się zostały skierowane do Harwich. Planowano go, jak zresztą większość przejętych U-Bootów odholować go do stoczni celem złomowania. Uprzednio jednak zdemontowano z niego silniki diesla, które zostały wykorzystane jako agregaty prądotwórcze w cementowni Halling (hrabstwo Kent). Prawdopodobnie podczas holowania go do stoczni zerwał się hol, a kadłub fale i wiatry zapędziły go do Hoo – jego obecność w tym miejscu jest znana od 1921 r.
Wzbudza on naturalne zainteresowanie, ponieważ jest to jedyny prawie kompletny kadłub U-Boota z tego okresu zachowany w tak interesującym stanie na obszarze angielskich wód pływowych.
Natura prawie po stu latach osłaniając go, przypomniała o zmaganiach i wysiłku, jaki niegdyś włożyła Wlk. Brytania w pokonanie tak początkowo nieufnie wprowadzanych do flot wojennych wielu państw okrętów podwodnych, które postrzegano jako mało istotny element armady, a które okazały się tak skuteczną i straszliwą bronią, paraliżującą skutecznie handlową żeglugę na świecie.
W załączonym linku bardzo ciekawe zdjęcia kadłuba UB 122.
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2526946/A-monster-British-coast-Rusting-hulk-World-War-One-German-U-boat-marooned-Kent-island-century.html?ITO=1490&ns_mchannel=rss&ns_campaign=1490
Wrak niemieckiego OP z okresu I w. ś. odsłoniły po blisko stu latach prądy i pływy na rzece Medway w Hoo w hrabstwie Kent – obszar ten to obecnie rozległe bagniska znajdujące się w estuarium tej rzeki.
Jego kadłub po tak długim czasie jest dobrze zachowany i to w całkiem sporych fragmentach – należy to prawdopodobnie zawdzięczać warstwie mułu, która utrudniała zarówno dostęp powietrza oraz wody, chroniąc go skutecznie przed skutkami korozji. W przybrzeżnych wodach Anglii zatonęło podczas i wojny około 40 niemieckich OP – przypuszcza się, że w naturalny sposób odkryty wrak t prawdopodobnie okręt typu UB III, a konkretnie UB 122. O jego lokalizacji wiedziano już wcześniej, ale nie było do niego dostępu – grudniowe anomalie pogodowe, jakie nawiedziły Anglię (obfite deszcze, burze, silne prądy i pływy) pozwoliły na naturalne odkrycie warstw piachu i mułu, aby odsłonić jego kadłub.
UB 122 należał do ponad 100 niemieckich OP, które doczekały końca wojny i po poddaniu się zostały skierowane do Harwich. Planowano go, jak zresztą większość przejętych U-Bootów odholować go do stoczni celem złomowania. Uprzednio jednak zdemontowano z niego silniki diesla, które zostały wykorzystane jako agregaty prądotwórcze w cementowni Halling (hrabstwo Kent). Prawdopodobnie podczas holowania go do stoczni zerwał się hol, a kadłub fale i wiatry zapędziły go do Hoo – jego obecność w tym miejscu jest znana od 1921 r.
Wzbudza on naturalne zainteresowanie, ponieważ jest to jedyny prawie kompletny kadłub U-Boota z tego okresu zachowany w tak interesującym stanie na obszarze angielskich wód pływowych.
Natura prawie po stu latach osłaniając go, przypomniała o zmaganiach i wysiłku, jaki niegdyś włożyła Wlk. Brytania w pokonanie tak początkowo nieufnie wprowadzanych do flot wojennych wielu państw okrętów podwodnych, które postrzegano jako mało istotny element armady, a które okazały się tak skuteczną i straszliwą bronią, paraliżującą skutecznie handlową żeglugę na świecie.
W załączonym linku bardzo ciekawe zdjęcia kadłuba UB 122.
http://www.dailymail.co.uk/news/article-2526946/A-monster-British-coast-Rusting-hulk-World-War-One-German-U-boat-marooned-Kent-island-century.html?ITO=1490&ns_mchannel=rss&ns_campaign=1490
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.725.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
Re: Wrak UB 122
Kurczę, dużo się piszę o tym, że dopiero teraz ten OP odsłonił się... Tymczasem w gazecie A History of Conflict, Britain at War Magazine z Czerwca 2008, którą posiadam są zdjęcia tego U-boota i to nie gorsze od tych najnowszych. Ba! Jest cały artykuł: "All Washed Up: Surviving First World War U-Boat Wrecks Around Britain's Coastline".
Sądzę, że jak ktoś jest zainteresowany to mogę mu podesłać skany na PW.
Sądzę, że jak ktoś jest zainteresowany to mogę mu podesłać skany na PW.
- Uapa
- Tonaż: 289.000 BRT
- Dołączył(a): 21.04.05, 19:21
- Lokalizacja: Alt Stettin
Re: Wrak UB 122
Witaj Uapa !
Obszar wód pływowych ma to do siebie, że okresowo (w odstępie kilku lat) morze daje gratis "bonusa" w postaci tego, co zalega pod wodą (najsilniejsze to pływy syzigijne). Zjawiska pływowe w tych rzadkich okresach są uzależnione od sił grawitacji nie tylko księżyca i słońca ale także od zmiennej pozycja niemal wszystkich planet w stosunku do naszej oraz rotacja samej ziemi – poza przeciętnymi pływami (cyklicznymi) właśnie raz na kilka lat na tych obszarach doświadcza się znacznie silniejszych pływów, które w połączeniu z anomaliami pogodowymi dają tak spektakularne zjawiska.
Dla zainteresowanych :
http://www.navipedia.pl/navi20.html
Czy jest możliwość zamieszczenia skanu (2 – 3 fotografii) ze wspomnianego przez Ciebie artykułu z czerwca 2008 r .? Byłoby dobre porównanie fotografii, których dzieli prawie pięć lat od ich wykonania. O ile można, to bardzo proszę o skan w/w artykułu na PW i z góry dziękuję - ObltzS.
Tymczasem w gazecie A History of Conflict, Britain at War Magazine z Czerwca 2008, którą posiadam są zdjęcia tego U-boota i to nie gorsze od tych najnowszych. Ba! Jest cały artykuł: "All Washed Up: Surviving First World War U-Boat Wrecks Around Britain's Coastline".
Obszar wód pływowych ma to do siebie, że okresowo (w odstępie kilku lat) morze daje gratis "bonusa" w postaci tego, co zalega pod wodą (najsilniejsze to pływy syzigijne). Zjawiska pływowe w tych rzadkich okresach są uzależnione od sił grawitacji nie tylko księżyca i słońca ale także od zmiennej pozycja niemal wszystkich planet w stosunku do naszej oraz rotacja samej ziemi – poza przeciętnymi pływami (cyklicznymi) właśnie raz na kilka lat na tych obszarach doświadcza się znacznie silniejszych pływów, które w połączeniu z anomaliami pogodowymi dają tak spektakularne zjawiska.
Dla zainteresowanych :
http://www.navipedia.pl/navi20.html
Czy jest możliwość zamieszczenia skanu (2 – 3 fotografii) ze wspomnianego przez Ciebie artykułu z czerwca 2008 r .? Byłoby dobre porównanie fotografii, których dzieli prawie pięć lat od ich wykonania. O ile można, to bardzo proszę o skan w/w artykułu na PW i z góry dziękuję - ObltzS.
- ObltzS
- Admiral
- Tonaż: 1.725.000 BRT
- Dołączył(a): 05.07.05, 19:31
- Lokalizacja: Polska południowa
Posty: 3
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości